Kurioza sądowe to miejsce, w którym
nie oszczędzę tych,
co powinni, a nie robią,
nie widzą i nie słyszą
dla świętego spokoju
lub dla jakiejś "wyższej sprawy"

będę walczyć z głupotą ślepotą
i pomagać tym, co padli ofiarą najpierw przestępców,
a potem... wymiaru sprawiedliwości



poniedziałek, 25 października 2010

NEWSY

Dawno mnie już tutaj nie było.Co się zadziało? Udało się ponowić oskarżenie o nękanie telefoniczne! No i wszcząć postępowianie o pobicie. Wiadomo, że dużo mu za to nie grozi, bo w końcu nie leżalam w szpitalu i "uszkodzenie ciała dotyczyło uszczerbku poniżej 7 dni"...
Zawsze jednak to jakis krok do przodu.
Co jeszcze nowego: mamy już 5 (piątego!!!) kuratora. Pierwszy odszedł, bo byłemu się nie podobał (oficjalnie: "kurator jest przeciążony pracą"), ale ja wiem i mam dowód na to, że było inaczej. Kolejni odchodzili z pracy z różnych powodów. Jedna kuratorka powiedziała, że psychicznie nie jest w stanie zniesć kontaktowania się z moim ex. Nie dziwię jej się.
A ostatnio byłam na rozmowie z Sędzią Przewodniczącą Wydziału. Wyliczyłam jej szereg nieprawidłowoci procesowych (tak, nieźle się już w tych przepisach obracam!), setki niedoróbek merytorycznych, na co czerwiniła się i bladła na zmianę, po czym sama zadeklarowała, że porozmawia z sędzią referentem, żeby dopilnowała procedur prawnych, a co do merytorycznych błędów, to: "ja nie mogę wnikać, sędzia jest niezawisły, jak ma pani wątpliwosci, to może się pani zwrócić do sądu wyższej instancji i skarżyć postanowienia tego sądu". SUPER!!! Tyle to ja wiem, ale, uwaga! otatnio zaginęło moje zaskarżenie z akt! Ciekawe dlaczego? Może dlatego, że wszystkie moje zaskarżenia w Sądzie Okręgowym znajdowały uzasadnienie???